Jeden z najciekawszych współczesnych filmowców,
Jonathan Glazer (
"Under The Skin"), przygotowuje się do realizacji kolejnego filmu - będzie on opowiadał o holokauście.
Getty Images © Angela Weiss W trakcie rozmowy w podkaście "A Dash of Drash" twórca zdradził, że pracuje nad filmem, którego akcja będzie rozgrywać się w obozie w Auschwitz. Dodał też tajemniczo, że jego inspiracją nie są losy Żydów, ale "coś zupełnie innego".
"Kiedy byłem dzieckiem i oglądałem fotografie z II wojny światowej, uderzały mnie zwłaszcza twarze przechodniów, gapiów, zwyczajnych Niemców. Zastanawiałem się wtedy, jakie to uczucie. Po prostu stać i przyglądać się, czynić z podobnej tragedii spektakl, cyrk" - mówił reżyser.
Jesteśmy zaintrygowani - zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, z jak nieortodoksyjnym filmowcem mamy do czynienia.