Aż do granic absurdu. Oto amerykański Murzyn przenosi się do Średniowiecza. No i fajnie, ale skąd się tam do nędzy wzięła murzyńska księżniczka?!
Szkoda że nie zrobili drugiej części film fajny, a motyw walk gladiatorów na końcu ciekawy. Na pewno była by fajna komedia.
Naprawdę śmieszny.
Trochę za szybko czarny chłopak z nowożytności zaaklimatyzował się w świecie maggi, czarów i przewagi broni białej. Walki nagrane trochę słabo, a żarty można było rozwinąć trochę lepiej. Fabuła jednak ciekawa i warta polecenia.
A ponad to kobieta o nieprzeciętnej urodzie, Marsha Tomason.
aaa! I...
Nie dotrwałem do końca. Zawsze się jednak zastanawiam przy tego typu filmach, jaka w założeniach miała być grupa docelowa widzów. Poziom fabuły i żartów jest skrojony dla dziesięcio-, góra dwunastolatków. Ale do tego dołożone są "żarty" i podteksty seksualne, które wykluczają oglądanie przez tę grupę. Więc nie dla...