Afroamerykanie mieszkajacy i zyjacy na tych samych prawach co biali… ahaaa prostowania historii ciąg dalszy…
Też w pierwszej chwili zwróciłam na to uwagę. To jest jednak wizja Deeny jak mniej więcej przebiegały te wydarzenia. W przebitkach widzimy prawdziwą Sarę, która jest biała. Wszystkie postaci, które się wtedy pojawiły występowały już we wcześniejszych filmach. Pewnie nie chcieli zatrudniać nowych aktorów i wykorzystali obecnych ( kasaa).
oj w takich sprawach netflixowi nie chodzi o kasę. Co jakis czas oglądam jego produkcje z nastawieniem krytycznym i schemat ich jest zawsze taki sam
Wszystkie postacie z 1666 roku były białe... zauważ że nawet ojciec Sary jest biały. Deena jedynie widzi tych ludzi w ciałach swoich przyjaciół i ludzi, których zna, ale tak naprawdę to tylko jej wizualizacja. Kiedy umiera, i potem, kiedy ją zakopują, wygląda jak Sara.
Zgadzam sie i rozumiem (komentarz dalem po pierwszysch scenach, wlasnie skonczylem ogladac) ale poza glowna bohaterką (wylapalem z czasem ze ona jakby wcielila sie w Sare) byli inni /„statysci”/ afroamerykanie ktorzy ot tak sobie mieszkali obok bialych. Troche niepotrzebne ale jednak to nomen omen pudrowanie historii nadal jest.
Nie to żebym chciał bronić tak słabego filmu, ale akurat Twoje zarzuty wynikają po prostu z niezrozumienia fabuły. Nasza bohaterka wyraźnie stwierdziła, że to była jej wizja, stąd podstawiła swoją twarz w miejsce prawdziwej Sarah, swojego brata w miejsce jej pomagiera i zapewne każdy w tej wiosce miał postać kogoś, kogo dziewczyna kojarzyła z prawdziwego życia lub z opowieści Ziggy. Na takiej samej zasadzie można by się przyczepić, że język, którego używają w XVII wieku bohaterowie jest zdecydowanie zbyt współczesny.
Nieprawda. To była pokazana przeszłość, a nie jakieś majaki senne. Wyraźnie jest powiedziane, że Sarah Fier pokazuje jej co się wydarzyło. Ewidentnie mamy tu do czynienie z liberalna głupotą i pisaniem historii na nowo.
Własnie że nie, bo Sarah ma twarz Deeny, więc to są jej wyobrażenia. Jak Deena/Sarah patrzy w odbicie w wodzie, to wtedy widzimy już prawdziwą twarz Sarah. Wystarczy oglądać uważnie film.
Przecież wszyscy z 1666 roku mają twarze osób, które Deena i Ziggy znały, to jest oczywiste, że to jej wyobrażenia. To jest wręcz wprost powiedziane w filmie. Gdyby to była czysta przeszłość, to by Sarah Fier miała twarz Sarah, a nie Deeny. A wszyscy mieszkancy wioski by mieli inne twarze, bo znajomi Deeny nie żyli w 1666 roku.
A czy to nie było na 100 lat przed założeniem Stanów Zjednoczonych? Pierwsi koloniści z Anglii, po stosunkowo trwałej osadzie na obszarze Stanów Zjednoczonych, założyli osadę Jamestown 1607.
Jednak osada ta, podatna na ataki Indian i głód, nie przetrwała i została ostatecznie po latach ewakuowana.
Tak na serio, to pierwszą osadą był fort Roanoke, którego wszyscy mieszkańcy zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Rok 1585. Natomiast Ameryka została odkryta w 1492 roku, a to, że Stany, jako państwo powstały później, nic nie znaczy, bo stany same w sobie, niezależnie od tego, kto akurat nimi rozporządzał (Francuzi, Hiszpanie czy Anglicy) działały jak niezależne państewka. Natomiast nie wiem, w jaki sposób twój komentarz odnosi się do mojego postu. Nie chciałeś odpowiedzieć komuś innemu?
Zamiast obejrzeć cały film żeby chociaż spróbować zrozumieć fabułę, to zamieściłeś buracki komentarz zaledwie po paru minutach seansu. Brawo!
Chociaż zaczął oglądać XD Część ludzi komentuje zanim w ogóle weźmie się za seans :(
zacznijmy od tego, że to nie jest film historyczny XD równie dobrze mogli tam zieloni grać
Hmm, czy oglądając Pasję również złościsz się że Jezus w filmie jest biały chociaż żył 2 tys lat temu na bliskim wschodzie?
Ej, ale wiesz, że w tym filmie są czarownice, klątwy i zombiaki, ale w odbiorze historyczności przeszkadzają Ci czarnoskóre osoby?
O jakim "prostowaniu historii" w filmie który nie ma nic wspólnego z historią, prawdą i normlanym światem mówisz? Okay zrozumiałabym gdybyś się przyczepił o coś takiego do filmu który za zadanie ma pokazać coś normalne ale żeby czepiać się o poprawność do horroru w którym martwi powstają z kupy bliżej nieokreślonej materii i nie da się ich zabić, a jakiś !SPOILER! typek wyznaje szatana i wybiera kto następny ma być opętany, proszę cię odpuść sobie :/
w tej trylogii było tyle głupich momentów a ludzie się najbardziej o kolor skóry czepiają XD