Refleksje po filmie Ścigana: Widziałem sporo fotek (pewnikiem zrobionych na
photoshopie) na których Gina Carano
wygląda przepięknie, niestety ten film pokazuje że ma dość ograniczoną mimikę, gra jedną
miną i niestety po prostu jest niezgrabna, masywna, ma niedźwiedziowate ruchy, zero gracji
i sprężystości. Jeżeli brak warsztatu aktorskiego można jeszcze wybaczyć - w końcu to
bodajże druga rola, tak niedobory urody (poza ładnym uśmiechem i ustatami) przełknąć
trochę trudniej. Film bardzo średni, wręcz słaby jak na tak doborową obsadę drugiego planu
i nazwisko reżysera. Walki mało widowiskowe - za mało w tym MMA, zaś tajskiego boksu
prawie wcale.
Długie nogi, szczupła talia, duży jędrny biust - a tu - umięśnine jak u gladdiatora kk dolne, umięśnine grube łapy - ot niedźwiedzica - nieruchawe toto i nieumiejące chodzić na wysokich obcasach - zaprzeczenie kobiecości...
PS Owszem buzia, uśmiech, usta, oczy ładne - tyle w temacie...
Ona to wszystko ma tylko z dodatkiem mięśni, bo jak byś nie wiedział to Gina walczy zawodowo, stąd tak urzeźbione ciało :) Wydaje mi się, że trochę przesadzałeś, albo oceniasz ją wyłącznie po filmie, choć i w nim widać, że ma ładne ciało :] BTW wygoogluj Gina Carano i przejrzyj fotki. Tak, czy inaczej, może aktorsko nie prezentuje się najlepiej, ale jako kobieta, na pewno zacnie. :)
Nie muszę googlować bo w temacie MMA siedzę od lat - owszem ze wszystkich babochłopów, które bawią się w te klocki jest na pewno najładniejsza, porównanie choćby z "cyborgiem", który nomen omen spuścił jej dotkliwy łomot w ogóle nie wchodzi w grę, tym niemniej stwierdzam po prostu fakt że fotkach wygląda ładniej i zgrabniej niż w filmie, w którym zagrała.
PS film po prostu zmarnował potencjał - doborowa obsada, prawdziwa fighterka a filmik nijaki - ot poniżej sredniej - Seagal ma znacznie lepsze, wręcz kasyczne w gatunku, pomimo braku reżysera tej klasy co Soderbergh.
Mniemam iż pisząc ten komentarz nie wiedziałeś o tym, że ona trenuje MMA i boks tajski. Co do jej aktorstwa to się nie wypowiadam.
Źle mniemasz - w MMA sporo osiągnęła, choć "cyborg" stłukł ją na kwaśne jabłko - uroda niezła, choć mniej zjawiskowa niż na zdjęciach edytowanych fotoshopem - akorsko - drewno straszliwe...
Z PS to masz rację, zresztą która sława w dzisiejszych czasach obędzie się bez retuszu. A co do aktorstwa to czego się spodziewałeś wiadome, że w scenach walk wyjdzie najlepiej (powiedzmy).
mi się tam Gina podoba, a co do kobiecości to takie same bzdury jak te o "prawdziwych mężczyznach". Normy są różne w zależności od kultury i wychowania, tak mi sie przynajmniej wydaje. W ogóle ona gra żołnierza, a figurą i ogólnie wyglądem bardzo dobrze pasuje do roli. Jakoś trudno wyobrazić mi sobie np Nine Mercedez w roli komandoski, byłoby to fajne, ale troche nierealistyczne, a z tego co napisałeś, to Twoim zdaniem właśnie pani o takich gabarytach powinna grać w tym filmie? Chyba, że Cie źle zrozumiałem...
Może pochwalisz nam się swoją wybranką ....
Film fakt szału nie robi gdyby nie te walki w jej wykonaniu to by w ogóle wiało nuda . Wydaje mi się ,że osoba odpowiednia do takiej bohaterki gabarytowo ,Nie wyobrażam sobie jakieś chudej modelki która by tak się nawalała było by to strasznie naiwne .
Może po prostu za dużo sobie wyobrażałeś o niej
Wpisz ją sobie w google i wyświetl grafiki - na większości zdjęć robionych fotoshopem wygląda wręcz zjawiskowo. Oczywiście w scenach walk wygląda bardziej przekonująco niż np taki suchy patyczak jak Angelina Jolie w Salt. Tym niemniej po obejrzeniu wspomnianych zdjęć spodziewałem się ładniejszej kobiety. Aktorsko niestety wypada tragicznie - taki Seagal, który Marlonem Brando też nie jest, w porównaniu do niej zasługuje na Oskara.
Zważywszy dość chamski i prostacki styl wypowiedzi, zastanawiam się dlaczego odpowiadam...Po dłuższym zastanowieniu jednak odpowiem - od jakichś 15 lat posuwam wyłącznie matkę swojego syna, która jak na 42 lata trzyma się znakomicie i nie potrzebuję materiałów pomocniczych aby osiągnąć wzwód, do McDonalda nie chodzę, bo nie przyswajam śmieciowego żarcia, nigdy nikogo nie posuwałem w kiblu - bo zapach odchodów mnie brzydzi i raczej średnio nastraja do jakiejkolwiek formy kopulacji. Na koniec wreszcie nie wiem co oznacza określenie bazyl. Co do pani Carano- nie piszę że jest skrajnym pasztetem - po prostu w tzw realu wygląda znacznie mniej "zjwiskowo" niż na obrobionych fotoshopem fotkach rodem z Playboya, w którym pewnie też - patrząc na kierunek który obrała jej kariera - niebawem ją zobaczymy...
Zgadzam sie co do jej drewnianej gry aktorskiej, grała jedną miną, nie pasuje by grać głowne role, ewentualnie jakiś epizod 5 minutowy.
O dziwo w niżej budżetowym In the blood zagrała nieco lepiej - przynajmnie próbowała wyrazić mimiką jakieś emocje. Ponadto pomimo mniej znanego reżysera walki wypadły ciekawie...
P.S. co do sylwetki - nie zmienię zdania, choć faktycznie cycek niezły...
Problem ze zdjęciami babek uprawiających sporty a zwłaszcza takie jak MMA , jest taki , że większość zdjęć mają robione gdy są na treningach , ważeniach lub przed np. walką.
Czyli z rozgrzanymi mięśniami które zwyczajnie się uwypuklają .
Na innych fotkach , gdzie te mięśnie nie są aż tak zaznaczone naprawdę nie wygląda ona źle.
GIna jest , czy może była , najnowszych jej zdjęć nie widziałem dość zgrabną kobietą .
Widać to na wielu zdjęciach , i zaprawdę nie wszystkie są rypane photoszhopem.
Oczywiście nie ma ona figury modelki , czy choćby dziewczyn uprawiających skok wzwyż czy nawet w dal.
Ona ma budowę trochę zbliżoną do pływaczki.
Moim zdaniem ewentualne niedostatki figury rekompensuje swoją urodą i uśmiechem.
Per saldo wychodzi to całkiem nieźle.
Czy z niej się zrobi dobra aktorka ?
Raczej nie.
Choć w "In The Blood" nie była wcale taka najgorsza.
P.S. Doszły mnie ostatnio słuchy , że zastanawia się nad powrotem do walk.
Detali nie znam acz pewnie poszukam.
Obecna mistrzyni UFC - Ronda Rousey jest moim zdaniem ładniejsza i zgrabniejsza - też zaliczyła swój filmowy debiut w Niezniszczalnych 3 - mam do niej słabość nie za urodę czy talent, ale dlatego bo wywodzi się z Judo (miała medale olimpijskie) zaś mój młody, choć ma dopiero 10 lat, ma już zielony pas (ponad 50 zwycięskich walk na zawodach, w tym międzynarodowych)...
Czy zgrabniejsza ?
Chyba masz rację.
Czy ładniejsza ? W Twoim odczuciu tak , w moim jednak Gina z urody wygląda lepiej.
Zresztą dyskusja o kobiecej urodzie jest niełatwa sama w sobie , a już o sportsmenkach , to całkiem karkołomna sprawa.
A z innej beczki : nie wiem , czy wiesz (choć pewnie wiesz skoro się tematyką interesujesz) , że w sobotę o mistrzostwo UFC będzie walczyć pierwsza Polka w tej federacji - Joanna Jędrzejczyk.
I to nie bez szans na wygraną.
I to całkiem poważnie o jej zwycięstwie wypowiadają się ludzie z USA , siedzący w tej branży.
Śmieszne zresztą jest , że taka zawodniczka jest znana i ma fanów poza naszymi granicami , a w kraju poza gronem ludzi z branży mało kto o niej słyszał.
No to ostrego kozaka w domu masz ;-)
Jak mu jeszcze pójdzie na wzrost to ohoho:-)
A pójść może , bo to pokolenie wysokopienne bywa.
Mój syn nie ma jeszcze 16-tki a jest odemnie wyższy co najmniej 15 cm. i nie wygląda aby już skończył.
A mam 180 wzrostu. ;-(
Judo to wspaniała sprawa , kto z ćwiczących sporty walki nie otarł się o nie choćby epizodycznie. A jak nie o judo to o starszego (brutalniejszego brata) brata jujutsu.
Zresztą od cholery zawodników Pride , UFC , czy innych organizacji od tego zaczynało.
Albo ewentualnie od BJJ.
Choć na samym Judo nie da się zaistnieć w MMA co widzieliśmy przed laty po Pawle Nastuli.
Inna sprawa , że został rzucony na trochę za głęboką wodę na dzień dobry w MMA.
No i prawie na własne życzenie dał się zadusić własną judogą .
P.S. Moja kobieta od lat (dwudziestu chyba) uprawia Pencak silat z dodatkiem BJJ i ThaiBox.
Chwilami się sam zastanawiam , czy jest sens ją wkurzać ;-)
Albo jej koleżanki :-))
Czasem na treningu strach z nimi sparować , bo wychodzą z założenia , że jak mają na macie faceta wyższego o 20 cm. i 20 kg. cięższego to mogą walić na maxa .
No przecież się nie poskarży kumplom , że mu dziewczyna oko podbiła :-))
A w parterze złapać takie diabelstwo to jak by się z wściekłą anakondą siłować.
Niby krótsze niż wąż , ale wąż nie ma kilkudziesięciu rąk i nóg które się pojawiają wszędzie i nie wiadomo kiedy. ;-)
No cóż takiej baby "strach się bać"...moja szczęśliwie jest drobną blondynką, ze sztukami walki nie ma do czynienia, a na codzień leczy noworodki...
Co do MMA - owszem śledzę na bieżąco stronkę MMARocks, oglądam głównie gale wieśniackiego KSW, co do syna - cieszę się jak cholera z każdego jego sukcesu - czy to na macie judo, czy w kolejnych konkursach matemamtycznych, ale w mordobiciach nie chciałbym go oglądać...może dlatego że sam jako nastolatek (w latach 90-tych) ćwiczyłem karate i nie raz po zawodach, lub "sparringach w remizie" na ktore "wypuszczał" nas trener wracałem mocno poobijany...
" w latach 90-tych) ćwiczyłem karate i nie raz po zawodach, lub "sparringach w remizie" na ktore "wypuszczał" nas trener wracałem mocno poobijany...
Kyokushinkay może ?
Bo to wypisz wymaluj technika mojego dawnego trenera.
off course - tysiące pompek na kościach, rozciąganie vide szpagat z nogą na szczycie bramy do ogrodu, tłuczenie pięściami w blachę falistą ściany garażu...
Kobiety , dzieci , starcy pompki robią.
Reszta : NA KOCŚCI !!
Aha i jeszcze jeeeeeeedddddnnnnnaaaaa wwwwooooojjjjsssskkkkkkoooooowwwwwaaaaaapppppppoooooooommmmmmmpppppppkkkkkkkkkka aaaaaaaappppppppprrrrrrrrraaaaaawwwwwwwwiiiiiiiiddddddddłłłłłłłłłoooooooooowwwww wwwwwwaaaaaaa :-))
Kurde , nie mieliśmy czasem tego samego trenera przed laty ?? ;-))