Zazwyczaj tego nie kupuję i śmieszy mnie przypadkowość tych ludzi, którzy osiągnęli te wszystkie szczyty. A już szczytem absurdu jest, gdy producent mody zaczyna robić filmy i śmiejesz się w duchu, że to się nie ma prawa udać. Ale Samotny Mężczyzna i Zwierzęta Nocy to były dwa z najlepszych filmów, które widziałem w ciągu ostatnich 10 lat. Pierwszy był niesamowity, choć zupełnie poza mną i był w nim Colin Firth, który jest aktorem ponad prawie wszystkimi. Drugi przerażał i czułem go dużo bardziej i się, kur**, bałem. Nocturnal Animals jest arcydziełem, a Tom Ford jest arcymistrzem.
Popieram. Człowiek renesansu. Szerokim łukiem omijam filmy o tematyce LGBTXYZ, ale Samotny Mężczyzna to film rewelacyjny i bardzo uniwersalny. Widać, że film robił artysta chcący coś przekazać, a nie bojownik ideologiczny. Scenografia, kostiumy i cała stylizacja w tym filmie jest arcymistrzowska. Uwielbiam. Na Zwierzęta Nocy szedłem już typowo dla reżysera i się nie zawiodłem. Klimat filmu, historia dziejąca się w dwóch rzeczywistościach, aktorstwo i przede wszystkim reżyseria. Zwierzęta Nocy to jeden z kilku (max 5) filmów w ostatniej dekadzie, na którego seans dosłownie namawiałem znajomych i rodzinę. Czekam na kolejny projekt.